Ostatnie dni spędzam dość leniwie, nie robię niczego szczególnego. Upały nie pozwalają siedzieć na zewnątrz a w domu na poddaszu również jest nie do wytrzymania. Zostaje mi do wyboru tylko salon, w którym mamy klimatyzację. W związku z tym, że nie jestem zwolenniczką oglądania telewizji, spędzam tam czas nieco inaczej niż można by się spodziewać. Moim głównym zajęciem jest szydełkowanie. Uciekają mi na tym długie godziny. Uważam, że w moim przypadku jest to idealny sposób na takie dni. Połączenie przyjemnego z pożytecznym jest najlepszym możliwym!
Strasznie chciałabym się nauczyć szydełkować, jednak trochę brak mi cierpliwości xD
OdpowiedzUsuńZupełnie nie radzę sobie z tymi upałami... wykańczają mnie :(
Julia's Secret KLIK!
Podziwiam! Ja nie miałabym do tego cierpliwości :)
OdpowiedzUsuń