Nie przedłużając, przechodzę do tematu wpisu.
14-17 sierpnia spędziłam z rodziną w Karpaczu. Pomimo tego, że do tego wyjazdu byłam neutralnie nastawiona, te kilka dni spędziłam zaskakująco dobrze!
Podróż nie trwała długo, ponieważ do celu miałam tylko 200km. Po drodze wstąpiliśmy do Bolkowa. Są tam ruiny zamku, które postanowiliśmy zwiedzić. To miejsce bardzo przypadło mi do gustu! Nie spodziewałam się, że spodoba mi się zniszczony budynek. Zamek ma swój klimat i urok, który mnie urzekł.
Kolejnym przystankiem był Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach. Tamtejsze maleńkie budowle miałam okazję podziwiać już drugi raz. Mimo tego, po raz kolejny wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Od mojego poprzedniego pobytu w Parku Miniatur minęło kilka lat, w ciągu których przybyło kilka nowych obiektów. Miniaturki są niezwykle dopracowane i w najmniejszych szczegółach przypominają pełnowymiarowe oryginały.
Po zwidzeniu Parku Miniatur udaliśmy się w dalszą podróż do naszego pensjonatu. Karpacz i okolice już pierwszego dnia mnie zachwycił! Piękne widoki dookoła zachęcały do spacerowania, zwłaszcza gdy pogoda sprzyjała.
Na początku planowałam opisać cały wyjazd w jednym wpisie, jednak w czasie przygotowywania zdecydowałam, że podzielę to na kilka postów. Uważam, że wpis opisujący wszystko na raz byłby za długi. Już wkrótce pojawi się relacja z kolejnych dni.
A Wy jak spędziliście wakacje? :)
Ja byłam nad morzem i odwiedziłam podobny park :))
OdpowiedzUsuńJa odwiedziłam Tunezję :) Podróże zagraniczne to moja pasja ^^
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia!
ja byłam w hiszpanii i w polsce :)
OdpowiedzUsuńpphotosbyola.blogspot.com
W Polsce jest wiele urokliwych zakątków, które naprawdę warto zobaczyć :D
OdpowiedzUsuń